Z Korei Północnej napływają różne wieści, na ogół smutne albo denerwujące. Do mediów światowych przenikają starannie ukrywane przez reżim informacje o nędzy zwykłych ludzi, którzy ryzykują życie, żeby uciec do Chin. Bardziej niepokojące są natomiast raporty o kolejnych próbach coraz większych rakiet, które mogą przenosić głowice atomowe. Na tym ponurym tle pojawiają się niekiedy informacje z zupełnie innego świata, jak ta o wystawie wybitnych dzieł należących do dynastii Kimów. Zorganizował ją w Muzeum Sztuki w Bernie szwajcarski dyplomata i biznesmen Uli Sigg. Są tam wybitne dzieła, przynajmniej według północnokoreańskich kryteriów. …