W Warszawie urzęduje kilka pań kierujących ambasadami, ale ta nominacja odebrana została jako sensacja. Może dlatego, że pierwszy raz w historii stosunków polsko-amerykańskich supermocarstwo zza Atlantyku będzie reprezentować kobieta. Niezwykle doświadczona politycznie, biznesowo i życiowo, w dojrzałym wieku i ciągle pełna energii. Kiedy kandydatura przejdzie przez wszystkie procedury urzędowe …