Nowy rok, nowe nadzieje, nowe kalkulacje. Siłą rzeczy nadzieje przeważają nad obawami, choć niepewności nie brakuje. Ludzie, którzy zdobyli już pokaźny majątek, mają inne rozterki od tych, którzy dopiero wspinają się na drabinę sukcesu. Nie oznacza to, że mogą spać spokojnie. Najskuteczniejszą obroną stanu posiadania jest jego powiększanie. Wymaga to logicznej, spójnej strategii obliczonej na lata. Jej fundamentem musi być bezpieczeństwo.
Przeczytałam sporo prognoz i zaleceń specjalistów od inwestowania kapitału rodzinnego. Z przyjemnością stwierdzam, że zalecenie „High Living” z okładki ubiegłorocznego wydania nr 7(84) „Ucieczka od papieru” jest uniwersalnie akceptowane. Chyba żaden analityk nie kwestionuje sugestii likwidacji lub przynajmniej mocnego ograniczenia lokat bankowych. Oferują one ułamki procenta i nawet wielkie kwoty nie robią na bankowcach wrażenia. Tak będzie jeszcze długo. Odbudowa gospodarki po pandemii na lata wykluczy znaczne podwyżki stóp procentowych. Pieniądz więc pozostanie tani, a depozyty bankowe będą oferować ułamki procentowe „zysku”.
Inne inwestycje mają swoje plusy i minusy, ale żadna nie dorównuje zakupowi nieruchomości na południu Hiszpanii. Tutaj będziemy świadkami zjawiska obserwowanego od lat: podwójnego wzrostu. Rosną ceny nieruchomości, idą w górę czynsze za wynajem willi i apartamentów. Klasyczna sytuacja „win-win”. Narasta wartość kapitałowa naszej nieruchomości, większe są wpływy bieżące, jeśli zechcemy wynajmować.
Zachęcam dynamicznie myślących rodaków (a sporo takich spotykam) do stworzenia lub rozszerzenia swoich portfeli inwestycyjnych w Hiszpanii. To dzisiaj jest – i chyba jeszcze będzie – jedna z najpewniejszych lokat pieniędzy. Nie zaleca się łączyć przyjemności z biznesem, ale tutaj akurat ta reguła nie obowiązuje. To naprawdę przyjemnie mieć własne lokum w miejscu, gdzie ponad 300 dni w roku świeci słońce, kwiaty kwitną zawsze, a swetry nosi się dla dekoracji.
Tutaj też działa w całej okazałości reguła Marka Twaina: kupuj ziemię, więcej jej już nie produkują. Nowe działki budowlane coraz częściej wydłubuje się w skałach okolicznych wzgórz lub rozbierając domy zbudowane 20–30 lat temu. Bardzo szybko rośnie liczba chętnych do spędzania długich wakacji pod słońcem i u siebie. Miejsc nie przybywa, ceny muszą zatem rosnąć. Jest to najbardziej logiczna lokata kapitału, jaka dzisiaj istnieje na rynku.
Dostaję po kilka–kilkanaście telefonów i maili dziennie z zapytaniami o możliwości zakupu nieruchomości. Wszystko temu sprzyja. Nastawienie miejscowych jest serdeczne, prawo proste i rzetelne, podatki – logiczne. Jest też mnóstwo ludzi nie tylko z Europy, ale i Azji, USA, Ameryki Południowej, którzy chcieliby mieć tutaj własny dom.
Trzeba się spieszyć z decyzją. Jestem tutaj, żeby Państwu doradzać, pomagać. Wraz ze współpracownikami bardzo ułatwimy Wam życie. Proszę o kontakt i o przyjazd przy najbliższej możliwości.