Tygodnie od początku listopada do świąt Bożego Narodzenia to trudny czas. Do refleksji nad przemijaniem dołącza ponura pogoda. Dni coraz krótsze, na zewnątrz coraz zimniej. Zacinający deszcz, lodowaty wiatr i mgła tworzą nastrój przygnębienia, który trudno rozproszyć. Do tego dochodzą zmiany globalne, które niekiedy trudno zrozumieć i jeszcze trudniej zaakceptować. Świat poszedł w złym kierunku. Bardzo szybko rozwija się wysoka technika, umacnia przesadna i niebezpieczna władza ludzi ekstremalnie bogatych. Najpierw angażują wielkie pieniądze w wybór uległych sobie polityków, później chcą nimi sterować. Nie ma autorytetów, są influencerzy. I jest narastający lęk już nie tylko starszych ludzi, ale młodych i tych w średnim wieku. Boją się przyszłości. Także w Polsce. …