Szanowni Państwo!

Często zajmujemy się luksusem, a nasi czytelnicy swobodnie poruszają się w tym obszarze. Podczas pierwszych miesięcy pandemii wirusa COVID-19 pojawiły się głosy wieszczące ciężkie, być może trwałe załamanie tego ważnego działu gospodarki. Już teraz jednak widać, że sektor rocznie wytwarzający produkty i usługi za 1,2 biliona (1200 miliardów) euro ma głębokie fundamenty. Po zaspokojeniu podstawowych potrzeb życiowych ludzie poszukują materialnych potwierdzeń swojego sukcesu. Doceniają wybitne dzieła artystyczne, cieszą się z posiadania wyjątkowych przedmiotów, jakich nie ma nikt inny. Im bardziej ograniczona jest grupka posiadaczy, tym większy nasz sukces.

Wspominamy o związanym z tym sektorem zjawisku kolosalnych nierówności dochodów. Jeśli 26 ludzi ma tyle  co biedniejsza połowa ludzkości, sytuacja jest i niesprawiedliwa, i niebezpieczna. Trzeba myśleć i działać, żeby kiedyś nie było takiego zaskoczenia buntem biednych miliardów, jakie dzisiaj przeżywamy w związku z wirusem.

Ograniczenia sanitarne znikają, sezon w pełni, więc warto wybrać się na pole golfowe. W europejskich rankingach liczby golfistów ciągniemy się na szarym końcu. Wstyd, bo golf jest sportem i sposobem życia z wyższej półki, do której wszyscy aspirujemy.

Bardzo ciekawa jest informacja o wymyślonej na własne życzenie klęsce Boeinga. Projekt oprogramowania Boeinga 737 Max fabryka zleciła firmie hinduskiej. Chciano zaoszczędzić. Hindusi liczyli 7-8 dolarów za godzinę, w USA byłoby 80-90 dolarów. Źle zakończył się kult taniochy. Wiemy coś o tym w Polsce, gdzie remonty np. tanio wykonanych autostrad zaczynają się tuż po ich uruchomieniu.

W sierpniu przypada 40. rocznica powstania „Solidarności”. Ten ruch niecałe dziesięć lat później zdemontował komunizm. Mówi o tym książka „Zwycięstwo”. Naprawdę wstyd nie mieć jej na półce. Nie wypada też nie prenumerować „High Living”. Magazyn czyta się lekko, można też sporo z lektury skorzystać.

Życzę atrakcyjnych wakacji, najlepiej w Polsce.

Wszystkiego najlepszego!

Tadeusz Jacewicz