Ta kariera jest gigantyczna i błyskawiczna, nawet jak na czas dyktatury internetu. Kilkunastoletnia uczennica szwedzka Greta Thunberg jeszcze w sierpniu 2018 siedziała na murku przed parlamentem z koślawo wypisanym na kartonie hasłem protestującym przeciwko niszczeniu klimatu. Półtora roku później została człowiekiem roku amerykańskiego magazynu „Time” i sztorcowała śmietankę polityczno-biznesową świata zgromadzoną na forum w Davos. Prezydenci, premierzy i miliarderzy drżeli …