Turniej tenisowy w Wimbledonie padł ofiarą złowrogiego wirusa. Niepocieszeni są tenisiści, których ominęła gigantyczna pula nagród. Wzdychają smutno kibice, dla których turniej na trawie był zawsze tenisowym wydarzeniem roku. Ciężko mają też właściciele okolicznych nieruchomości, które były wynajmowane dla przybyszów za kwoty, jakie wystarczały na całoroczną egzystencję. …