am nawyk przeglądania wszystkich gazet, które wpadną mi w ręce. Nawet jeśli nie znam języka, w jakim są drukowane. Jeden temat przewija się teraz nieustannie. Pytanie „co dalej?” i stwierdzenie „będzie inaczej”. Źle jest nie mieć pieniędzy, ale także właściciele
oszczędności stoją dzisiaj przed trudnymi pytaniami. Nagłówki, jak
„Zapłacimy za trzymanie pieniędzy w bankach”, powtarzają się regularnie. Nie tylko w bulwarówkach, ale i bardzo poważnych tytułach. Banki w Szwajcarii i w kilku innych krajach zachodnioeuropejskich liczą sobie „fiduciary fees”, czyli opłaty powiernicze. Tłumacząc to na język konkretu, jeśli złożymy na koncie 100 franków, to po roku będziemy mieli ich 98. Podobne plany mają też polskie banki. …