Do połowy XX wieku większość szkła powstającego w europejskich hutach była gruba, mocno kolorowa z fantazyjnymi nacięciami. Jednym z pierwszych hutników, którzy dokonali wyłomu w tej modzie, był Claus J. Riedel, przedstawiciel dziewiątego pokolenia austriackiej rodziny szklarskiej. Dołączył do firmy w bardzo trudnym dla niej momencie, kiedy odbudowywała swoje dziedzictwo po skonfiskowaniu ich domu i fabryk przez Czechosłowaków podczas drugiej wojny światowej. Claus był zdeterminowany, aby być liderem w swojej dziedzinie, a nie naśladowcą.

W latach pięćdziesiątych, po wielu degustacjach porównawczych tych samych win z różnych kieliszków, zdał sobie sprawę, że ich kształt i rozmiar mają ogromny wpływ na to, jak postrzegał aromat i smak wina. To wtedy powstała, produkowana ręcznie do dzisiaj, linia Sommeliers, na tamte czasy prawdziwa rewolucja w użytkowych kieliszkach. Ta kolekcja zmieniła branżę, wprowadzając szkło bez ozdób i nacięć, o dużym balonowym kształcie na długich nóżkach.

Georg Riedel dopracował koncepcję swego ojca, tworząc kieliszki podkreślające charakterystyczne cechy odmian winogron, wyostrzające aromat, maksymalizujące owocowe zapachy i integrujące kwasowość lub taniny z całością winnej kompozycji. Max Riedel, który kieruje dzisiaj firmą, zawsze powtarza, że nadrzędną cechą kieliszków Riedel jest funkcja, kieliszek jest niejako narzędziem do pełnego odkrywania smaków najlepszych win. W ten sposób kontynuuje rodzinną tradycję wziętą wprost z idei Bauhausu, zgodnie z którą forma podąża za funkcją.

Kiedy myśleliśmy, że Riedel niczym nas już nie może zaskoczyć, w 2018 roku Georg postanowił zaprojektować zupełnie nowy kieliszek do wina z odmiany cabernet sauvignon. Taki, który w pełni odda złożony charakter tego szczepu i cechy siedliska, w którym wzrasta. Po roku testów, degustacji i korekt kształtu, narodził się Riedel Winewings, o płaskim dnie i dużej czaszy, który rozwinął się w całą serię kieliszków do najbardziej znanych odmian winogron. Zgodnie z filozofią firmy kieliszki zwężające się ku górze koncentrują zapach wina, ale to nie jest najważniejsza ich cecha. Kształt czaszy kieliszka determinuje, w jaki sposób wino trafia do naszych ust, co z kolei wpływa diametralnie na to, jak je odbieramy, czy jest dla nas za kwaśne, taniczne lub gorzkie. Kolekcja od początku wzbudza dużo emocji, bo w odróżnieniu od delikatnych linii Veritas, Performance czy Veloce, nie jest najpiękniejsza wizualnie. Jak jednak mówi Georg, jest brutalnie funkcjonalna, błyskawicznie przenosząc aromaty i smaki wina do naszych zmysłów.

Ta innowacyjna seria to symboliczna zmiana w estetyce marki Riedel, zupełnie inny kształt od oryginalnych serii Sommeliers Clausa Riedla. Użytkowo również spełnia inne zadania. Pierwszy raz kieliszki Riedel przede wszystkim podkreślają mineralność wina, podczas gdy wszystkie inne kolekcje mają tendencję do podkreślania owoców. Kolekcja jest idealna dla prawdziwych poszukiwaczy smaku, głębi i złożoności wina. Najlepiej opisuje to sam Georg Riedel. „Wybrałem płaskie i rozciągnięte dno o kształcie skrzydeł, ponieważ zwiększa to powierzchnię wina wystawionego na działanie tlenu. Prowadzi też do większego parowania i zapewnia większą intensywność aromatu. Kiedy zbliżamy kieliszek do głowy, nos znajduje się bliżej odsłoniętej i szerszej powierzchni wina. Samo to nie zapewniłoby w pełni optymalnego aromatu każdej odmiany winogron, więc aby uchwycić delikatne aromaty warstwowe, konieczne było zakrzywienie szklanych ścian i prawidłowe skalibrowanie otworu każdego kieliszka wraz ze średnicą jego krawędzi”.

Taki opis wydaje się mocno techniczny i trudny do wyobrażenia. Najlepiej zatem samemu spróbować, do czego zachęca sam Georg Riedel, tak jak dziesiątki miłośników dobrych win. Zajrzyjcie na Instagram i przeczytajcie posty osób wymieniających się wrażeniami na temat tego, co kieliszek zrobił z ich ulubionym cabernetem.