Pomysł nie jest nowy. Wydarzenia, które określa się jako „fundraising”, stosowane są w polityce od dłuższego czasu. Kandydaci na różne wysokie stanowiska gromadzą swoich zwolenników, podejmując ich kolacją czy obiadem. Niekoniecznie wystawnym, ale bardzo wysoko wycenionym, bo głównym ich celem nie są przeżycia kulinarne. Chodzi o zbiórkę pieniędzy na kampanię, a pośrednio o demonstrację poparcia dla zabiegającego o stanowisko kandydata. …