Szanowni Państwo!
Zapraszamy korzystania ze świata, który jest dla nas szeroko otwarty. Możemy wszędzie podróżować, mocna złotówka sprawia, że jesteśmy w stanie też wiele za granicą kupić. Łącznie z dobrami, których posiadanie groziło w Polsce komunistycznej więzieniem, czyli z nieruchomościami. Ten awans odczuwam szczególnie dramatycznie, bo swoje odstałem w gigantycznych kolejkach po wizy do praktycznie każdej europejskiej ambasady. Pamiętam też okrutne dylematy finansowe: kupić butelkę coca-coli czy nie. Kosztowała w sklepie kilkadziesiąt centów, a oficjalny przydział tzw. dewiz wynosił 5 dolarów na wyjazd i na osobę. Tyle można było kupić w banku po kursie oficjalnym. Resztę musieliśmy zdobywać na czarnym rynku, ryzykując, że nielegalny wywóz 20 czy 30 dolarów może na lata zablokować szanse na podróżowanie za granicą. Wtedy na każdą podróż trzeba było bowiem występować o paszport, a odmowy jego wydania sypały się gęsto.
Teraz jesteśmy wolni. Jako pełnoprawni obywatele zjednoczonej Europy możemy kupować nieruchomości wszędzie i coraz częściej to robimy. Nie mówiąc o podróżowaniu. Nie ma dzisiaj atrakcyjnego zakątka globu, gdzie nie spotka się Polaków z Polski. Uśmiechniętych, zadowolonych, cieszących się życiem. Do tego właśnie namawiamy. Korzystajcie z ogromnego zwycięstwa, jakie odnieśliśmy 34 lata temu (opisuje je nasza książka „Zwycięstwo”), i pilnujcie, żeby tego zwycięstwa nikt nie podważył ani nam nie odebrał. A co do nieruchomości, wierzę, że jest to najlepsza lokata kapitału, bo ludzi na Ziemi przybywa, a grupa bogatych i bardzo bogatych błyskawicznie rośnie. Kupujcie więc apartamenty i domy za granicą, żeby cieszyć się życiem i zarabiać.
Zwykle informujemy naszych czytelników, niekiedy też namawiamy, żeby przemyśleli nasze sugestie. Takie jak propozycja stworzenia kompletnej fundacji rodzinnej. Widać zmianę w polskim biznesie i trzeba bardzo dbać, żeby majątki rodzinne stworzone ciężką, wieloletnią pracą nie zostały zmarnowane. Fundacja rodzinna to elegancka i skuteczna formuła kontynuowania nie tylko egzystencji, ale także rozwoju firm, z którymi ich założyciele i twórcy mają silne związki emocjonalne. Jak też zmniejszenie możliwości rodzinnych konfliktów o majątek.
Fundacje zapewnią rozwój biznesu, więc ich beneficjenci będą mieli sporo czasu na korzystanie z nowego, pięknego klubu golfowego Kalinowe Pola. Będzie tam wszystko, czego entuzjaści golfa oczekują. Świetne położenie, doskonała architektura, możliwość wyboru kilku tras gry. Jak też rewelacyjny dom klubowy z doskonałą kuchnią i piwniczką. Wkrótce oficjalne otwarcie. Warto już to miejsce wpisać na mapę golfowych podróży.
Przypominam o opłaceniu prenumeraty i zachęcam do kupienia książki „Zwycięstwo”. To kronika naszej wielkości, o której teraz niekiedy zapominamy.
Życzę wspaniałych wakacji
Tadeusz Jacewicz