Szanowni Czytelnicy,
Chyba trafił do Państwa nasz apel z poprzedniego numeru o wakacyjne odwiedzanie interesujących miejsc w Polsce. Z różnych miejsc, szczególnie znad morza i z Mazur napłynęły informacje o zwiększeniu ruchu. Oczywiście nie nasza to zasługa, ale miło być częścią sukcesu.
W tym wydaniu sugerujemy stworzenie właściwych proporcji między posiadanymi zasobami pieniądza papierowego i trwałymi nośnikami wartości: nieruchomościami, złotem i diamentami. Te ostatnie walory są czymś w rodzaju polisy ubezpieczeniowej dla kogoś dysponującego poważnymi środkami finansowymi. Warto się ubezpieczyć na pochmurne i dżdżyste dni, jakie mogą nadejść.
Przedstawiamy nową postać Mercedesa Klasy S. Sporo tam nowości dotyczących bezpieczeństwa, komfortu i czynników intelektualnych, związanych z użytkowaniem tych luksusowych aut. Od lat coraz bardziej stają się one nie tylko narzędziem w rękach kierującego, ale też partnerem człowieka, który siada za kierownicą. Nie jestem przekonany, czy z tego rosnącego udziału samochodowej inteligencji w jeździe autem trzeba się cieszyć czy smucić. Z jednej strony mniej jest ryzyka i więcej wygody, z drugiej – entuzjaści ostrzejszej jazdy mogą czuć się zawiedzeni. Ewolucja konstrukcji samochodowych nie pozostawia jednak wątpliwości. Świat idzie ku automatycznym pojazdom.
Toczy się debata o jakości naszego życia publicznego i zdolności do rozwiązywania naszych problemów przez polityków. Opinia społeczna na ogół nisko ich ocenia. Przytoczyliśmy więc wybór myśli Marszałka Józefa Piłsudskiego, który na politykach nie zostawiał suchej nitki. Prawie 100 lat minęło od tamtych czasów, a tak niewiele się zmieniło. Ciągle nam brakuje tych, którzy nie tylko chcą, ale i potrafią rządzić.
W 40-lecie utworzenia „Solidarności” jeszcze usilniej niż zazwyczaj polecamy kupno książki „Zwycięstwo”. Przeczytacie tam o wspaniałych chwilach i gigantycznym sukcesie, który odnieśliśmy. Warto ją mieć na półce, bo to fascynujący fragment naszej historii, o której powoli zapominamy. A przy okazji – maleńka prośba. Pamiętajcie też o prenumeracie.
Wszystkiego najlepszego, wyrazy szacunku
Tadeusz Jacewicz