Dwa teksty w tym wydaniu polecamy szczególnej uwadze. Pozornie są ze sobą zupełnie niezwiązane. Ich tematyka jest jednak bardzo zbliżona. Wybory 15 października, o czym piszemy w materiale na okładkę, będą dla Polaków grą o wszystko. Możemy pozostać na drodze dreptania w miejscu przy akompaniamencie szczytnych haseł bądź zagrać o najwyższą stawkę. O wolność, bezpieczne i dostatnie życie. Jakikolwiek wynik te wybory przyniosą, naprawdę będzie trudno. Stara ekipa wyczerpała swoje pomysły, a przede wszystkim pieniądze na ich opłacanie. Nowa zastanie podzielone społeczeństwo, marne nastroje, gigantyczny dług, lęk przed przyszłością. Czekają nas lata ciężkiej pracy, ale jeśli zaczniemy na nowo, to będzie szansa. Polska ma wciąż w sobie siłę, która wielokrotnie zadziwiała świat, a Polacy potrafią walczyć. Ważne jest, żeby zechcieli.

Drugi tekst godny uważnego przestudiowania dotyczy miejsca po drugiej stronie świata. W materiale „Komuniści i złodzieje” piszemy o Wenezueli, niegdyś kraju szczęśliwych ludzi, pięknych kobiet, bogactwa, kwitnącej sztuki i elegancji życia. Dzisiaj jest to miejsce, w którym miliony ludzi codziennie walczą o to, żeby przetrwać, w tym najprostszym, biologicznym znaczeniu. Lata rządów polityków, którzy mieli silne poglądy, kompletnie od życia oderwane, doprowadziły Wenezuelę do ruiny. Państwowa telewizja i większość sterroryzowanych środków przekazu wychwala rząd. Prezydent rzuca szczytne hasła, a ludzie jego ekipy kradną na potęgę. Czy to coś komuś przypomina? Naprawdę usilnie proszę o przeczytanie, może nawet kilkakrotnie, tego tekstu.

Na odtrutkę zamieściliśmy przemówienie I prezesa Sądu Najwyższego USA Johna Robertsa do absolwentów szkoły średniej, którą skończył jego syn. Zafascynowała mnie mądrość, dojrzałość, przyjazne spojrzenie na świat i młodych ludzi wchodzących w dorosłe życie. Dzisiaj nikt tak pięknie nie mówi, a przecież wielu z nas podobnie myśli. Dlaczego milczymy? Dlaczego wstydzimy się szlachetnych słów i tak niechętnie ich używamy?

Wielu naszym czytelnikom przyda się uważna lektura tekstu „Kompletna fundacja rodzinna”. Czas płynie, ubywa sił ludziom biznesu, którzy całe życie ciężko pracowali. Warto skorzystać z rozwiązań sugerowanych przez ekspertów. Po to, żeby kontynuować to, co zbudowali i czerpać z tego korzyści.

Mamy coraz więcej prenumeratorów, coraz częściej słyszymy bardzo miłe wyrazy uznania. Serdecznie za to dziękujemy. Zachęcamy też do przeczytania książki „Zwycięstwo”, powinna być w każdym polskim domu. Jest to kronika wielkości Polski i Polaków. W ciężkich czasach bardzo podtrzymuje na duchu.

Życzę wszystkim wszystkiego najlepszego

Tadeusz Jacewicz