Polacy kupujący nieruchomości na południu Hiszpanii kierują się dwoma głównymi powodami: wypoczynek i korzystna inwestycja. Atrakcyjna, bezpieczna, gwarantująca wzrost wartości kapitałowej. Jak też bieżące zyski, jeśli ktoś chce łączyć swoje pobyty z wynajmowaniem apartamentu lub domu w wolnych miesiącach. Różne są motywy i uwarunkowania realizacji takiej decyzji. Trzy główne są następujące:

  1. Młodzi, dynamiczni ludzie, jedno, dwoje dzieci, rodzice. Kupują mieszkanie lub dom z zamiarem korzystania przez kilka miesięcy w roku przez siebie i najbliższych. W wolne miesiące chętnie wynajmują na pobyty okazjonalne przybyszom, przyjeżdżającym na kilka tygodni. Praktycznie w każdym terminie także zimą.
  2. Ludzie w średnim wieku, w pełni aktywności zawodowej z dorastającymi lub dorosłymi dziećmi. Dynamicznie zarządzają swoimi finansami, niekiedy kupują dwie, trzy nieruchomości. Jedną przeznaczają wyłącznie na użytek własny, rodziny i przyjaciół. Dodatkowo apartament lub dom jest wynajmowany na długie pobyty bądź kilkumiesięczne kontrakty. Są to świadome działania dywersyfikujące ryzyko inwestycyjne (rynek polski i hiszpański mają własny rytm), zwiększające bezpieczeństwo finansowe
  3. Osoby bardzo ustabilizowane finansowe, z większym kapitałem i zmieniającą się dynamiką aktywności zawodowej bądź biznesowej kupują wysokiej klasy nieruchomości. Chcą spędzać w Hiszpanii wiele miesięcy w roku, cenią też możliwość bezpiecznego ulokowania kapitału dzięki operacji „buy to rent” (zakup na wynajem). Zależnie od liczby takich nieruchomości i ich klasy wpływy z czynszu mogą być znaczącym źródłem bieżących dochodów. Taki portfel jest też doskonałą, pewną lokatą kapitału. Jak to określają analitycy, ceny apartamentów i domów w tym regionie mają w dłuższej perspektywie tylko jeden kierunek ruchu, na północ. Czyli będą rosły, i to znacznie, bo miejsca do prestiżowej zabudowy jest coraz mniej. Wartość rynkowa najlepszych nieruchomości w Marbelli i okolicach w ciągu minionych 10 lat się podwoiła.

Najczęściej jednak decyzje zakupu wynikają z dobrych emocji. Ktoś ma znajomych przebywających w Hiszpanii, przyjeżdża więc do nich lub mieszka w hotelu. Sam sprawdza, jaki magnes tkwi w południowym wybrzeżu hiszpańskim. Bardzo często jest to miłość od pierwszego wejrzenia. Rzeczywiście można zakochać się w tej części Hiszpanii, bo jest tu wszystko, czego do wspaniałego życia potrzeba. Ciepłe morze, mnóstwo zieleni i kwiatów wszędzie, uśmiechnięci ludzie, doskonała sieć sklepów, restauracji i usług. Często słyszę, że jest to wyjątkowe miejsce, co z przyjemnością potwierdzam. Proszę tu przyjechać i sprawdzić.

Jeśli krótki pobyt doprowadzi do decyzji o kupnie apartamentu lub domu, sugeruję kontakt ze mną. Znajomość specyfiki tego rynku to konieczność. Prawo hiszpańskie dotyczące nieruchomości jest bardziej skomplikowane od polskiego i trzeba mieć doskonałe wsparcie profesjonalistów, żeby korzystnie i bezpiecznie dokonać transakcji. My to gwarantujemy. A 50 lat tradycji Panoramy oraz dziesiątki tysięcy zadowolonych klientów mogą to potwierdzić.

Wystarczy wysłać maila lub zadzwonić. Zapraszam.

Julia Janicka