Władca Monako książę Albert II bardzo lubi Polskę. Chętnie tu przyjeżdża prywatnie i oficjalnie. Dziesięć lat temu był z wizytą promującą współpracę biznesową. Z dobrym zresztą skutkiem, bo sporo bogatych Polaków teraz jest tam zameldowanych na stałe. Przywiózł ze sobą ministra gospodarki, miłego i eleganckiego pana, który roztaczał ekscytujące perspektywy korzystania z sektora finansowego księstwa.
Na spotkaniu w Polskiej Radzie Biznesu honory gospodarza pełnił ówczesny jej prezes Zbigniew Niemczycki. Książe Albert II chętnie opowiadał bardzo nielicznym uczestnikom (polski biznes nie pali się do zdobywania wiedzy o świecie) o zaletach życia w Monako. Jeden z obecnych przedsiębiorców zapytał dostojnego gościa, jaką powierzchnię ma jego księstwo. Po usłyszeniu, że 208 hektarów, śmiał się długo i głośno. „Ja, dodał, mam w Ameryce Południowej 4tysiące ha”. Książę z uśmiechem pokiwał głową…