Niewielkiego wzrostu, ale wielkiego temperamentu, ambicji i mniemania o sobie, Sarkozy lubił w życiu błyszczeć i imponować. Samo stanowisko prezydenta bardzo to ułatwiało, jednak on chciał czegoś więcej. Poślubił włoską modelkę i piosenkarkę Carlę Bruni, co dało mu dodatkowy wymiar towarzyski. Uznał, że obowiązki państwowe nie powinny utrudniać mu życia playboya, które uwielbiał, i chciał bez ograniczeń korzystać z atrakcji życia. Francuscy reporterzy skrupulatnie wyliczyli …