Francuzi przywiązują wielką wagę do wyglądu swoich prezydentów, chociaż nie mają chyba w tej dziedzinie większego szczęścia. Jedynie de Gaulle budził powszechny szacunek wszystkich z racji wzrostu, a Giscard d’Estaing imponował arystokratycznymi manierami i nienagannym ubiorem. Z innymi bywało różnie, a w ostatnich kadencjach przed obecnym prezydentem …