radością wracam do tekstu o kolekcjonerskich rumach, który zamieściłem na łamach „High Living” w ubiegłym roku. W kwestii przypomnienia, nie pisałem o podstawowej jakości butelkach konsumowanych na świecie w ilościach mierzonych pojemnością ciężarówki, ale o limitowanych edycjach wytwarzanych z bardzo długo leżakowanych destylatów od najlepszych producentów. Bohaterem tekstu była marka Dictador, jeden z liderów tej kategorii i na pewno najbardziej innowacyjna marka wśród starzonych rumów. Przykładem jest chociażby …