Jeśli jakiś Niemiec wam powie zgryźliwie „polnische wirtschaft” w sprawie jakichś naszych niedociągnięć, możecie się szeroko roześmiać i rzucić mu „nein, berliner wirtschaft”. Wtedy Niemiec zapowietrzy się, poczerwienieje, coś wybąka i się oddali. Będzie miał powody. Nie ma chyba we współczesnej Europie bardziej widowiskowej klęski nowoczesnego projektu inwestycyjnego jak …