Nastroje szybko się zmieniają. Jeszcze niedawno turyści zagraniczni uważani byli za błogosławieństwo niebios. Państwa, regiony, miasta prześcigały się w kampaniach reklamowych, żeby ich zachęcić do odwiedzin. Teraz włodarze, niektórzy z tych obleganych przez turystów lokalizacji, zastanawiają się, jak ograniczyć najazd szarańczy. Wenecja wprowadza limity dziennych pobytów …