Okładka tej książki budzi szacunek, może nawet wywoływać onieśmielenie. Jan Englert jako król Lear przygląda nam się uważnie i nie widać w tym spojrzeniu aprobaty. Wielka postać z arcydzieła klasyki teatralnej, wielki dramat człowieka, który traci władzę i wielki aktor, który nam to przekazuje.
Błędem będzie jednak, jeśli ktoś uzna, że elegancki tom w twardych okładkach z przyjemnym papierem przyjaźnie zadrukowanym w środku to książka nie dla niego. Jan Englert gra twardzieli i w życiu też często bywa twardy. Ale jako autor jest wzorem przyjaznej uprzejmości wobec czytelnika. Piękny język, krótkie zdania, myśli, z którymi można się całkowicie identyfikować. Elegancka książka napisana przez człowieka, który nas ceni i szanuje. …