Trzeba było kilku zatrzymań na światłach, z podjeżdżaniem na metr do poprzedzającego samochodu, żeby go rozszyfrować. Przede mną jechało srebrzyste BMW bez żadnych upiększeń czy oznak zdradzających całą prawdę tkwiącą pod maską. Anglicy nazywają to „cool elegance” (chłodna elegancja). Zastanawiało mnie, dlaczego to auto odjeżdża po każdej zmianie świateł, jakby inne stały w miejscu …